Sulmierzyce

W maju 1863 r. w Sulmierzycach utworzono jeden z siedmiu w powiecie piotrkowskim powstańczych szpitali wojennych. Nie wiadomo, czy był on wykorzystywany. Nie pojawia się we wspomnieniach, ani literaturze dotyczącej powstania, nawet w kontekście stoczonej niedaleko w Chorzenicach potyczki (4 VII 1863). Natomiast ślady odbytej walki znaleźć można w księdze zgonów sulmierzyckiej parafii. Odnotowano w niej 3 akty zgonu: Władysława Rutkowskiego, Rozpopawa (możliwe, że Rosjanin z oddziału kozaków) i Soberzkiego (patrz więcej: Chorzenice). Według Hieronima Konikowskiego (H. Konikowski, Sulmierzyce z okolicą : Przeszłość i współczesność, Sulmierzyce 1980, s. 169, mps) wszystkich poległych w potyczce chorzenickiej pochowano na cmentarzu w Sulmierzycach pod parkanem przy północno-wschodnim narożniku nekropoli. Cmentarz w latach międzywojennych został powiększony w kierunku północnym, dlatego dziś grób znajduje się blisko wschodniego muru cmentarza, w przybliżeniu w połowie jego długości. Aż do lat 60. XX w. mogiła była zaniedbana i oznaczona jedynie drewnianym krzyżem. Przed 100. rocznicą wybuchu powstania styczniowego grób został obłożony płytami, a na niewielkim cokole z Orłem umieszczono napis: TU LEŻY ŻOŁNIERZ NIEZNANY – nie precyzując, że pochowani są tutaj powstańcy styczniowi. Informacji tej nie dodano również w trakcie ostatniej renowacji nagrobka. Pełni on dziś rolę grobu nieznanego żołnierza, a napis na nim, pod wizerunkiem Orła, głosi: BOHATEROM / POLEGŁYM / W OBRONIE OJCZYZNY / MIESZKAŃCY GMINY / SULMIERZYCE.

Mogiła powstańców styczniowych na cmentarzu parafialnym w Sulmierzycach, projekt i wykonanie firma Kałwak z Woli Wydrzynej (fot. G. Mieczyński)

W okolicach Sulmierzyc w Woli Wydrzynej w majątku Wincentego Walewskiego znajdował się punkt rekrutacji i szkolenia powstańców. Sam właściciel brał udział w walkach, najpierw w oddziale Oksińskiego, a następnie Taczanowskiego. Wraz z nim do powstania udało się trzech pracowników służby: Piotr Kopaniak, Szymon – pastuch i Wawrzek – syn gajowego. Rekrutacją w lipcu 1863 r. zajmował się ppor. Rybicki (weteran powstania listopadowego). Utworzony tu oddziałek udał się 4 sierpnia na punkt zborny do Chabielic i wszedł później w skład 3. szwadronu 2. pułku ułanów (H. Konikowski, Sulmierzyce…, s. 168).

Wieczorem 29 VIII 1863 r. po klęsce pod Kruszyną (patrz: Kruszyna) do Sulmierzyc dotarł gen. Edmund Taczanowski z ocalałą częścią kawalerii. Tutaj zadecydował o rozwiązaniu oddziału i wyjeździe za granicę. Zwolnił podwładnych z przysięgi i oficerom udzielił urlopu. Następnie opuścił Królestwo Kongresowe i wyemigrował do Francji, a potem do Turcji. Ułanów z rozpuszczonego oddziału na rozkaz płk. Franciszka Kopernickiego zebrał później pod swoją komendę Ignacy Słupski (patrz więcej: Wiewiec).

Powstańcy związani z gminą Sulmierzyce

Garbiec Antoni, rolnik, weteran powstania zamieszkały w Anielowie k. Sulmierzyc (H. Konikowski, Sulmierzyce…, s. 170)

Kopaniak Piotr, pomocnik kuchenny we dworze w Woli Wydrzynej. Należał do oddziału Oksińskiego, ranny w bitwie pod Przedborzem, leczony w szpitalu w Radomsku pod fałszywym nazwiskiem.

Smużniak Stanisław, włościanin, s. kucharza Walentego i Agnieszki z Piaseckich, ur. 29 III 1844 r. w Dworszowicach [Pakoszowych] (akt ur. 43/1844, Pajęczno), za uczestnictwo w powstaniu zesłany do gub. astrachańskiej.

Szychowski Kazimierz, ogrodnik, weteran powstania styczniowego zamieszkały w Sulmierzycach (H. Konikowski, Sulmierzyce…, s. 170).

Walewski Wincenty h. Collona, s. Mikołaja (1841-1896), ur. w Mielęcinie, właściciel wsi Stróża i majątku Wola Wydrzyna. Ukończył Instytut Szlachecki w Warszawie, następnie studiował w Brukseli. Po wybuchu powstania styczniowego przerwał naukę i powrócił do kraju. Wstąpił do oddziału J. Oksińskiego, został awansowany na porucznika i adiutanta. Walczył m. in. pod Koniecpolem, Kruszyną, Przedborzem i Trzepnicą. Zrażony niepowodzeniami udał się na emigrację, przebywał w Belgii i Hiszpanii. W 1864 r. powrócił do Królestwa Polskiego i dobrowolnie się ujawnił. Został tymczasowo zatrzymany, następnie dzięki staraniom matki uwolniony i objęty nadzorem policyjnym. W 1874 r. wraz z rodziną przeniósł się do Warszawy, gdzie pracował jako radca dyrekcji głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Udzielał się społecznie. Zm. w 1896 r. w Warszawie.